Piękna polska jesień powoli się kończy. W mgnieniu oka znika nam też listopad, nie wspominając o wrześniu i październiku. Jako że ta deszczowa pora roku była bardzo wyrozumiała i zapewniła nam dużo słonecznej pogody, mamy nadzieję, że zima nie poskąpi śniegu i w końcu doczekamy się białych świąt Bożego Narodzenia.
A kiedy się tak stanie, warto już w listopadzie pomyśleć o odpowiednim ubraniu. O ile kurtka nie powinna nam sprawiać problemu, o tyle buty już mogą. Jak sobie poradzić z tym problemem? Jak przeżyć pierwszy atak śnieżynek?
Buty dla kobiet – do szkoły i pracy
Zastanów się nad tym, co już masz, a czego potrzebujesz. Zrób porządek w szafie – świąteczne porządki muszą w końcu czemuś służyć. Zadbaj o stopy. Oprócz fizycznego dbania, czyli zabiegów kosmetycznych, zafunduj sobie odpowiednie obuwie, ciepłe i suche, nieprzemakalne. Wysokiej jakości materiały, łatwe do czyszczenia, sprawią, że jednak para butów przetrwa dłużej niż jeden sezon. Wybieraj buty z futerkiem. Takie o wiele lepiej wykonują swoje zadanie niż buty bez podszewki. Jeżeli zaskoczy nas w tym roku duża ilość śniegu, to wtedy śniegowce najlepiej sprawdzą się w tej roli. Jeżeli nie – warto wybrać glany lub eleganckie buty wiązane, nie tylko na obcasie, które będą pasować do każdej, nawet najbardziej biznesowej stylizacji. Do wyboru mamy też oficerki, wysokie, prawie pod kolano, wykonane ze skóry. Nie zapominajmy o kozakach, nawet za kolano, które dosłownie zrobią wam dzień. Pod tym względem moda na sezon jesień/zima 2018/19 pozwala nam zaszaleć.
Męskie buty – elegancja na zimę
Nie zapominamy o panach! Mężczyźni również mają pole do popisu. Męskie śniegowce sprawdzą się podczas polowania na świąteczne prezenty oraz na choinkę, za którą powoli trzeba będzie się rozglądać już za dwa tygodnie. Skórzane buty to hit końcówki roku, zwłaszcza te eleganckie. Będą pasować do męskich, puchatych płaszczy i krótkich kurtek. Panowie mogą również dobrać różnego rodzaju traperki, które są tak samo modne, jak kobiece oficerki. Wyższa cholewa buta zapewni nieprzemakalność. Żaden śnieg nie dostanie się do skarpetki.